Polska dziękuje Mieszkańcom Wsi i Miast

W kalendarzu jest wiele dat ważnych dla Polski i Polaków, które mają nie tylko wartość historyczną i patriotyczną. Pamięć o nich to także bardzo ważna rola wychowawcza. Służy budowaniu ładu społecznego, bez którego trudno myśleć w XXI stuleciu o Europie bez wojen, jakie ją ogarniały we wcześniejszym. Przytoczę tylko kilka takich polskich symboli. 966 rok – chrzest Polski; 3 maja 1791 roku – uchwalenie pierwszej w Europie Konstytucji; 11 listopada 1918 roku – Polska po 123 latach odzyskuje niepodległość; 1 i 17 września 1939 rok – agresja Niemiec hitlerowskich i ZSRR na Polskę; 8 maja 1945 rok – Niemcy podpisują akt kapitulacji kończący drugą wojnę światową; 4 czerwca 1989 rok – pierwsze po wojnie w części wolne wybory do Sejmu, po raz pierwszy po wojnie wybieramy Senat; 27 maja 1990 rok – pierwsze w III Rzeczypospolitej wybory samorządowe; 12 marca 1999 rok – Polska, obok Czech i Węgier, przystępuje do NATO; 1 maja 2004 rok – jesteśmy członkiem Unii Europejskiej. Można oczywiście powyższe uzupełniać o inne, gdyż 1050 lat historii Polski to wiele ważnych dat i Postaci. Na nich budujemy dzień dzisiejszy i przyszłość Ojczyzny, pamięć o wartościach wielu pokoleń naszych Przodków, narodową tożsamość i byt w Europie XXI wieku.
Wydarzeniem, które powinno wzbudzać w nas refleksje jest niewątpliwie kolejna, 26. już rocznica pierwszych w powojennej Polsce wyborów samorządowych. 27 maja 1990 roku mogliśmy, po raz pierwszy w pełni demokratycznie, wybrać Radnych Rad Gmin. Rozpoczął się proces budowania nowego ładu społecznego i gospodarczego na fundamentach aktywności Mieszkańców lokalnych społeczności – Sołectw i Gmin. Wcześniej Sejm „kontraktowy” przyjął, w dniu 8 marca 1990 roku ustawę o samorządzie terytorialnym (po zmianie nazwy gminnym), która utworzyła Gminy jako samorządowe wspólnoty Mieszkańców określonego terytorium, dając Im osobowość prawną i ochronę sądową. Mieszkańcy Polski Lokalnej – małych Ojczyzn, otrzymali możliwości kreowania swojego bytu w miejscu codziennego życia. To dało Polsce moc budowania rozwoju gospodarczego i przyszłości opartej na demokratycznym ładzie i porządku.
Czy ten czas dobrze wykorzystaliśmy? Co dzisiaj myślimy o minionych 26 latach? Czym w 2016 roku jest dla Nas samorządowa idea? Każdy z Nas ma własne doświadczenia z tego okresu, a w związku z tym także swoje spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Niewątpliwie naszą ocenę samorządowych zdobyczy minionych lat ukształtowały Media i Politycy oraz wydarzenia przez Nich kreowane. Mam świadomość, że to co dzieje się w Polsce 2016 roku nie sprzyja dyskusji o dniu dzisiejszym i przyszłości samorządów. Pewnie dlatego poniższe nie jest odpowiedzią na postawione pytania. Raczej zachętą do własnych refleksji i wymiany zdań poprzez „zadaj pytanie Wójtowi”.
Wyłączmy na chwilę emocje i spróbujmy spokojnie porównać Sołectwa Gminy Zamość z roku 1990 i dzisiejszy Ich obraz. Popatrzmy na infrastrukturę – drogi, wodociągi, szkoły, świetlice wiejskie, itd. Zapominamy już dzisiaj o tym, że w 1990 roku nie mieliśmy sieci telefonicznych i gazowych. Spójrzmy na dzisiejszy społeczny potencjał Gminy Zamość – 30 Kół Gospodyń Wiejskich, ponad 500 Strażaków Ochotników w mundurach, dziewięć Zespołów Artystycznych, Stowarzyszenia Sportowe i wiele innych Organizacji i Grup Mieszkańców, Młodzież. To bogactwo pozwalające pozytywnie myśleć o pielęgnowaniu wartości historycznych i kulturowych, tradycji i wiary. Widać to na dożynkach gminnych i w trakcie uroczystości kościelnych. Spójrzmy na funkcjonowanie samorządu w lokalnych społecznościach – Sołtysi, Rady Sołeckie, wspomniani powyżej. Mają wciąż dzisiaj swoją wartość spotkania opłatkowe w Sołectwach, wydarzenia realizowane z okazji Dnia Kobiet, Dnia Babci i Dziadka, Dnia Matki, Dnia Dziecka, letnie festyny rodzinne. Można tak długo jeszcze wymieniać i opisywać. To nasz gminny przykład i podobnie jest w całej Polsce. Na tym można budować przyszłość. Uszanował to Senat Rzeczypospolitej Polskiej, ustanawiając cały rok 2015 rokiem samorządu terytorialnego. W uchwale Senatu czytamy, że reforma samorządowa z 1990 roku „uruchomiła pokłady obywatelskiej aktywności, umożliwiła pełną rozmachu rozbudowę infrastruktury technicznej i społecznej, przyspieszyła rozwój gospodarczy, pogłębiła i nadała nowy sens poczuciu lokalnej tożsamości i lokalnego patriotyzmu”. Tak podziękowano Mieszkańcom Polskich Wsi i Miast w roku jubileuszu 25-lecia samorządów gminnych. Wcześniej, 20 czerwca 2000 roku, Sejm RP zdecydował, że każdego roku obchodzimy Nasze święto „27 maja DNIEM SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO”.
Pisząc powyższe mam także świadomość, że po 26 latach samorządowych doświadczeń wciąż jesteśmy w drodze. Zbyt wielu z Nas ma nadal problem z odpowiedzią na postawione powyżej pytania. Wciąż uważamy, że samorząd to nie My, tylko Oni. Dlaczego tak jest? Nie ma na to jednej odpowiedzi. Zmieniamy otoczenie, w którym żyjemy – zbyt wolno, ale wciąż. Jesteśmy specyficzną Gminą – dużą, otaczającą byłe Miasto wojewódzkie, z wieloma niezrealizowanymi pilnymi potrzebami. Budżety Gminy długo jeszcze nie będą w stanie sfinansować wszystkich wniosków Mieszkańców składanych na zebraniach wiejskich. Jesteśmy częścią Kraju, który w historii ma wspomniane na początku daty i okres lat 1945‒1989. Nie zmienimy tego za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. To musi trwać, potrzebna jest cierpliwość. Nie dziwię się, że często nam jej brakuje, ale nie przyśpieszymy tego procesu oczekiwaniem, że zrobią to za nas inni. Samorząd to aktywność każdego z nas, poszukiwanie swojego miejsca w lokalnej – sołeckiej i gminnej społeczności. Nie tylko bierność i krytyka tego, co robią inni, ale aktywne włączenie się w realizację sołeckich i gminnych zadań – próba pokazania jak je postrzegam, złożenie propozycji rozwiązywania naszych problemów inaczej. W kontaktach z Mieszkańcami wciąż spotykam się z sytuacjami potwierdzającymi fakt, że mamy zbyt mały zasób wiedzy o specyfice samorządowego gospodarowania i życiu Gminy. Nie mamy wiedzy o wpływie na nasze sprawy tego, co dzieje się wokół nas – w Powiecie, Województwie, Kraju. Można ją zdobyć.
Uruchomiliśmy dużą ilość różnego rodzaju środków przekazywania informacji. To jednak nie wszystko. Do tego, aby skorzystać z dostępnej wiedzy i ją wykorzystać, potrzebna jest własna inicjatywa. Co z tego, że mamy dla Mieszkańców bezpłatny system powiadamiania SMS, skoro nie chcemy się w nim zalogować. Skutek to sytuacja, która w Gminie Zamość wydaje się nie powinna mieć miejsca – są Mieszkańcy, którzy nie wiedzieli o naborze ankiet do gminnego programu „odnawialne źródła energii w Gminie Zamość”. Obraz naszej samorządowej bierności widoczny był w trakcie zebrań wiejskich, jakie miały miejsce w sierpniu i wrześniu ubiegłego roku. Podział środków funduszu sołeckiego i wskazanie najważniejszej dla Sołectwa inwestycji. Decyzje Mieszkańców podejmowane poprzez głosowanie. Wcześniej możliwość dyskusji z Wójtem i Sąsiadami, przekonywania do swoich racji. Wydaje się pełna samorządowa demokracja. Na większości zebrań nie było jednak Mieszkańców. Ważne dla Sołectwa decyzje trzeba było podejmować przy frekwencji pomiędzy 2, a 10%. W największych Sołectwach zebrania odbywały się w niedzielne popołudnia. Nie miało to większego znaczenia, gdyż na nich frekwencja była w przedziale 2‒5%. Jestem realistą, więc nie spodziewałem się tłoku na zebraniach. Wiem, że to, co proponują nam Politycy i Media, nie sprzyja budowaniu dobrej atmosfery, nie zachęca do aktywności, nie pozwala wierzyć w jej skuteczność. Czy jednak w ten sposób zmienimy dzisiejszą rzeczywistość? Zachęcam do analizy zamieszczonego poniżej zestawienia.
Jest jeszcze jeden samorządowy wątek, o którym uważam powinniśmy mówić głośno. Tutaj już niestety nie można wyłączyć emocji. Pewna część Mieszkańców Gminy, negatywnie oceniających to, co dzieje się w Naszej Samorządowej Wspólnocie, ma dużo do powiedzenia, ale czyni to anonimowo, korzystając z możliwości jakie dają dzisiaj media elektroniczne. Jestem w stanie zrozumieć wiele. Uważam, że krytyka jest niezbędnym elementem samorządowej demokracji. Ale czy znakiem Polaka (Katolika) jest to, co piszemy w internecie? Trudno mi kulturalnymi słowami opisać to, co myślę o Tych „odważnych” wypowiadających się o swoich Sąsiadach, oceniających Ich aktywność. Kilka spraw trafiło już do sądu. Jest grupa wszystko wiedzących najlepiej, chowających się w Internecie, która krytykuje totalnie wszystko. Wykorzystuje każde wydarzenie sołeckie lub gminne, każde potknięcie w słowie lub piśmie. Głęboko ukryci i przez to wydaje się Im mocni, obrażają Tych, którzy mają odwagę być aktywnymi. Ich celem nie jest budowanie ładu społecznego, ani zmiana na lepsze tego, co jest źle robione. Chcą osiągnąć konkretne korzyści polityczne, ale brak Im odwagi w publicznym korzystaniu z tego, co daje samorządowa demokracja. Powtórzę jeszcze raz, Samorząd to aktywność każdego z Nas. Zachęcam do zaangażowania się w zmianę otaczającej nas rzeczywistości. Mówmy jak mamy to czynić, przedstawiajmy swoje konkretne propozycje. Pamiętajmy o tym, że Gmina to nie tylko jedno Sołectwo i moja indywidualna sprawa. Jesteśmy Rodziną 35 Sołectw i w tej skali trzeba lokować nasze spostrzeżenia, opinie i decyzje. Samorządowe gospodarowanie to złożony proces. Nie ma tutaj prostych i jedynie słusznych decyzji. Szanujmy innych żyjących obok Nas. Mowa nienawiści daje efekty tylko w krótkim wymiarze czasowym. Na niej nie zbudujemy przyszłości naszych dzieci.
Powyższe, miejscami nieco pesymistyczne myśli nie zmieniają faktu, że Dzień Samorządu Terytorialnego jest i powinien być Naszym świętem. Niewiele mówią o nim Politycy i Media, nie może ono przebić się do publicznej świadomości. Tym bardziej ważnym jest, aby pamiętali o nim Samorządowcy. Kłaniam się więc nisko Mieszkańcom Gminy Zamość i wszystkim Tym, którzy są z Naszą Wspólnotą związani pracą i myślami. Życzę niewyczerpanych pokładów optymizmu. Niech moc w realizacji zamierzeń zawsze będzie z Wami, a satysfakcja z dokonań towarzyszy każdego dnia. Dziękuję wszystkim aktywnym, którzy tworzą samorządowy wizerunek Gminy Zamość. Współpracować z Wami to zaszczyt. Niech samorządowa idea łączy Mieszkańców Polskich Wsi i Miast.

Tabela – Aktywność Mieszkańców Gminy Zamość

/Ryszard Gliwiński/
22.05.2016 r.

Komu przeszkadzają samorządy gminne?

Miniony 2015 rok był dla Mieszkańców polskich Wsi i Miast wyjątkowym. Można przyjąć, że stało się tak za sprawą uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 3 grudnia 2014 roku, którą Politycy ustanowili cały Rok 2015 ROKIEM SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO. Uczczono w ten sposób okrągłą, 25. rocznicę powołania do życia samorządów gminnych. Zwrócono uwagę na znaczenie dla budowania nowego ładu społecznego i gospodarczego w Polsce dwóch dat. Pierwsza to 8 marca 1990 roku. W tym dniu Sejm przyjął ustawę o samorządzie gminnym (w pierwszej wersji nazwy terytorialnym). Druga data to 27 maja 1990 roku. Pierwsze w powojennej Polsce w pełni wolne wybory. Wybierano wówczas po raz pierwszy Radnych Rad Gmin, a Oni wybierali Wójtów Gmin Wiejskich, oraz Burmistrzów i Prezydentów Gmin z Miastami. O znaczeniu tego co wydarzyło się przed 26-ciu laty można i trzeba pisać dużo. Wciąż jeszcze nie potrafimy, a może i nie chcemy zauważać znaczenia samorządowej idei w tym, co dzieje się wokół Nas. Ustawa o samorządzie gminnym dała Mieszkańcom Polski Lokalnej możliwości aktywnego włączenia się w dzieło budowania przyszłości Małych Ojczyzn (Sołectw, Gmin) i Kraju. Dla skrócenia swojego wywodu przytoczę sformułowania zawarte we wspomnianej powyżej uchwale Senatu; „idea samorządności leży u podstaw ładu politycznego i dobrobytu naszego kraju”. Reforma samorządowa z 1990 roku „uruchomiła pokłady obywatelskiej aktywności, umożliwiła pełną rozmachu rozbudowę infrastruktury technicznej i społecznej, przyspieszyła rozwój gospodarczy, pogłębiła i nadała nowy sens poczuciu lokalnej tożsamości i lokalnego patriotyzmu”.

Zdaję sobie sprawę z faktu, że nie wszyscy o idei samorządowej myślą w sposób tak wzniosły jak powyżej. Wiem, że są Tacy, dla których to, co dzieje się w lokalnych społecznościach jest instrumentem ciągłego sporu ze społecznie aktywnymi Mieszkańcami Gminy Zamość. Anonimowe teksty wypisywane na forach internetowych i poprzez „zadaj pytanie Wójtowi” osiągnęły już dzisiaj niewyobrażalny poziom agresji i braku szacunku dla drugiego Człowieka. To dzieje się w Kraju, w którym ponad 90% Mieszkańców określa się słowem Katolicy. Mam swoją teorię przyczyn i skutków takiego stanu rzeczy. Nie jest celem dzisiejszego tekstu pisanie o tym rozwlekle. Bardzo skrótowy mój przekaz jest następujący. SAMORZĄDY GMINNE PRZESZKADZAJĄ, BO DRZEMIE W NICH OGROMNY POTENCJAŁ LUDZKIEJ AKTYWNOŚCI. Pochodzący z wyboru Mieszkańców (Sołtysi, Radni Rady Gminy i Rady Powiatu, Wójt), oraz Członkinie Kół Gospodyń Wiejskich, Strażacy z OSP, Członkowie Stowarzyszeń i Inni aktywni Mieszkańcy przeszkadzają, bo podejmują wysiłek zmiany wizerunku Naszych Sołectw, budowy ładu społecznego i zachowania dla kolejnych pokoleń narodowych wartości – historii, tradycji, kultury, wiary. SAMORZĄDOWCY PRZESZKADZAJĄ POLITYKOM, BO SĄ BLISKO LUDZKICH SPRAW. Mocne słowa – wielu powie, że niepotrzebne. Uważam, że poniższe je uzasadnia.

Do tego, aby w niedzielny poranek usiąść i napisać ten tekst przymusiło mnie to, co spotkało Przewodniczącego Rady Gminy Zamość. W marcu 2016 roku odwołany On został z funkcji Z-cy Kierownika Biura Powiatowego w Zamościu Oddziału Regionalnego w Lublinie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Można powiedzieć, że to prawo Tych, którzy przejęli w Polsce rządy – że dali im do tego mandat Wyborcy. OK, nie mam zamiaru z tym dyskutować. Problem w tym, że uczyniono to z pogwałceniem obwiązującego w Polsce prawa. To Politycy tworzą prawo. Jeśli później nie szanują tego co sami stworzyli, to już moim zdaniem tylko krok do zupełnego zburzenia wszelkiego ładu społecznego. A to z kolei zagrożenie dla bezpieczeństwa Państwa. Ci, których wybraliśmy do Sejmu i Senatu zapisali w art. 25 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym następujące zdania: „W związku z wykonywaniem mandatu radny korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której jest członkiem. Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu”. Można było zwolnić Przewodniczącego Rady Gminy, to prawo i odpowiedzialność podpisujących się pod decyzją i rządzących Polityków. Cytowane powyżej prawo nakazuje jednak wcześniej zapytać o opinię Radę Gminy Zamość. Można jej później nie uwzględniać w podejmowanych decyzjach, ale trzeba zapytać. Nie uczyniono tego. Dlaczego? Nieznajomość prawa? Nie wierzę w tak proste tłumaczenie. Sytuacja w jakiej znalazł się Przewodniczący Rady Gminy Zamość nie jest pierwszą w ostatnich miesiącach w Polsce i Województwie Lubelskim. Gdyby dotyczyło to nieznajomości prawa byłaby już reakcja. W takim razie o co tu chodzi? Przykro pisać tak mocne zdania, nie mam z tego żadnej satysfakcji. Rządzący i Politycy przesłali Radnym Rady Gminy Zamość mniej więcej taki przekaz – My Was chłopków (przepraszam Panie) nie będziemy o zdanie pytać. My prawa nie musimy stosować. Prawo jest nie dla Nas tylko dla Was. Nam samorządy gminne przeszkadzają. Powtarzam – mocne słowa, ale uzasadnione w sytuacji, gdy nie przestrzega się prawa wobec Przewodniczącego Organu Stanowiącego Gminy Zamość. Nie znajduję żadnego wytłumaczenia dla takiego postępowania Polityków. To wyzwanie rzucone Samorządowcom, które wywołuje takie mocne słowa jak powyżej. Rozumiem, że można uważać, iż obowiązujące prawo jest złe. Ja w wielu przypadkach też tak uważam. Trzeba je więc zmieniać w sposób uregulowany prawem. Nieprzestrzeganie prawa, brak jego stosowania w podejmowanych decyzjach prowadzi do niebezpiecznych sytuacji (anarchii). Dlaczego Wójt Gminy Zamość ma w swoich licznych decyzjach stosować prawo, a rządzący w Kraju nie? Też nie podoba mi się wiele rozstrzygnięć, pod którymi się podpsuję. Robię to, bo stosuję obowiązujące w Polsce, a nie swoje prawo. Dlaczego przysłowiowy Kowalski ma zachowywać się w sposób jaki nakazuje mu prawo, skoro rządzący dają inny przykład? To co uzasadnia ten tekst na łamach Biuletynu to brak szacunku dla samorządowej idei, a jej ochrona jest moim obowiązkiem zapisanym w art. 7 ust.1 pkt 17 ustawy o samorządzie gminnym „wspierania i upowszechniania idei samorządowej, w tym tworzenia warunków do działania i rozwoju jednostek pomocniczych i wdrażania programów pobudzania aktywności obywatelskiej”. Za to też biorę publiczne pieniądze, nie tylko za budowę dróg i wodociągów. Tak stanowi polskie prawo. Uważam, że Rada Gminy Zamość powinna zająć stanowisko wobec tak wyraźnego braku szacunku Polityków dla Samorządowych Organów wybieranych przez Mieszkańców.

Skutki decyzji Polityków w opisanej sprawie Przewodniczącego Rady Gminy Zamość są znacznie szersze. Wspomnę jeszcze bardzo krótko o dwóch aspektach. Rozlicza się Wójta Gminy Zamość z wydawania publicznych pieniędzy. Mieszkańcy i Organy Kontrolne mają do tego prawo. Trzeba jednak tą samą miarę stosować wobec rządzących Polityków. Przewodniczącemu Rady Gminy Zamość Sąd Pracy za złamanie prawa przyzna odszkodowanie. Nie byłaby już taka pewna sytuacja z odszkodowaniem, gdyby zapytano Radę Gminy o opinię. Takich sytuacji w skali Kraju jest wiele. To będą konkretne pieniądze na odszkodowania za arogancję wobec prawa. Czy rządzący nie powinni odpowiedzieć za marnowanie publicznych pieniędzy? Mamy ich tak dużo, że możemy swobodnie wydawać? Możemy za publiczne pieniądze fundować sobie luksus podejmowania decyzji wbrew prawu? Drugi aspekt dotyczy szerszych skutków społecznych tego, co dzieje się wokół nas. Brak szacunku dla Ludzi, agresja, beztroska nieodpowiedzialność, obojętność, antyspołeczne postawy. Do czego to prowadzi? Czy zapanujemy nad emocjami?

Jestem świadomy tego, że pisząc ten tekst narażam się na komentarze o uprawianiu polityki i o tym, że atakuję konkretnych Polityków. Nic z tych rzeczy. Nikogo nie atakuję. Domagam się tylko szacunku dla Samorządowego Organu Stanowiącego Gminy Zamość (Rady). Oczekuję od Polityków szacunku dla obowiązującego w Polsce prawa, które sami tworzą. Uważam, że wspólnie – Politycy i Samorządowcy – odpowiedzialni jesteśmy za budowanie postaw obywatelskiej aktywności, za ład społeczny w Gminie i Kraju. Mam ogromny szacunek dla aktywnych Mieszkańców Gminy i jestem Im wdzięczny za to co dzieje się w Naszych Sołectwach. Za swój obowiązek wobec Mieszkańców Gminy uważam mówienie o wszystkim co związane jest z Naszą Samorządową Wspólnotą. O tym, że nie jest to tylko wymyślony przeze mnie „twór” dowodzi art. 16 ust.1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej „Ogół mieszkańców jednostek zasadniczego podziału terytorialnego stanowi z mocy prawa wspólnotę samorządową”, oraz art. 1 ust.1 ustawy o samorządzie gminnym „Mieszkańcy gminy tworzą z mocy prawa wspólnotę samorządową”. Jeśli Komuś to nie odpowiada, to niech zmienia prawo.

Zachęcam do kontaktów poprzez zakładkę „Zadaj pytanie Wójtowi”. Odpiszę na każdy e-mail. Na świąteczny wielkanocny czas życzę, aby radość ze Zmartwychwstania Bożego Syna zaowocowała w Nas nowymi pokładami wiary, nadziei i miłości.

Zamość, 20.03.2016 r.
/Ryszard Gliwiński/

Budżetowe decyzje 2016 roku

Rada Gminy Zamość na sesji w dniu 25 stycznia 2016 roku przyjęła przedłożony przez Wójta projekt budżetu Gminy na 2016 rok. Za tym, aby dokument ten stał się budżetem głosowało dwudziestu Radnych, jeden był przeciwny. Poniżej przedstawiam statystyczne spojrzenie na najważniejsze gminne prawo tego roku oraz zakres planowanych działań inwestycyjnych. To co zostało uchwalone przez Radę Gminy nie zaspokaja wszystkich pilnych potrzeb. Jest wynikiem spojrzenia na gminne gospodarowanie z perspektywy Wspólnoty 35 Sołectw, możliwości pozyskiwania na gminne zadania zewnętrznych pieniędzy, przyszłych decyzji nie pokazanych w budżecie, które muszą być podjęte jeszcze w tym roku i wielu innych czynników. Gminie przypisano realizację wielu zadań, katalog ich jest bardzo szeroki. Po stronie wydatków mamy tyle środków co po stronie dochodów budżetu. Tutaj działa matematyka. Staramy się nimi obdzielić wszystkie kategorie zadań gminnych. Uważam, że na tym polega odpowiedzialne samorządowe gospodarowanie. Dokonywane każdego roku wybory nie są idealnymi. Każdy z nas patrzy na nie i ocenia ze swojej perspektywy. W szerszym, całościowym spojrzeniu wygląda to zupełnie inaczej. Będę wdzięczny za próbę takiej właśnie oceny podjętych decyzji. Zachęcam do kontaktów poprzez zakładkę „Zadaj pytanie Wójtowi”. Odpiszę na każdy e-mail. Bardziej szczegółowo o budżetowych decyzjach w kolejnych wydaniach Biuletynu. Dzisiaj, w innym miejscu jeszcze o lokalnym transporcie zbiorowym.

Zobacz budżet 2016 w statystyce

Zamość, 25.01.2016 r.
/Ryszard Gliwiński/

Lokalny transport zbiorowy w Gminie Zamość – co dalej z autobusami MZK?

Początek nowego 2016 roku część Mieszkańców Gminy Zamość zapamięta poprzez zmiany w kursowaniu autobusów podmiejskich. Jest ich znacznie mniej, szczególnie tam, gdzie na przystankach pojawiały się dotychczas bardzo często. To skutek nowych relacji pomiędzy sąsiadującymi Samorządami – Miastem i Gminą. Mówiłem o tym na zebraniach wiejskich, jakie miały miejsce w sierpniu i wrześniu ubiegłego roku, pisałem w Biuletynie Samorządu Gminy Zamość. Korespondencja e-mailowa jaką otrzymuję, rozmowy z Mieszkańcami oraz to, co słyszą Sołtysi i Radni w terenie moim zdaniem dowodzi potrzebie przekazania szerszej informacji o sprawie.

Ustawa z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym w art. 7 ust.1 określa zadania własne Gminy. Należy do nich szeroki katalog spraw mających charakter zaspokajania zbiorowych potrzeb wspólnoty. Jedna z nich jest określna w pkt. 4 – zadania z zakresu „lokalnego transportu zbiorowego”. Ustawa określa zadania Gminy, ale o formie ich realizacji decydują już jej Organy – Wójt i Rada Gminy. Dzieje się to tak jak w każdej rodzinie. Dzielimy po stronie wydatków tyle pieniędzy ile mamy w dochodach. Dokonujemy trudnych wyborów, co realizować a co musi wciąż czekać w długiej kolejce. Podejmując decyzje pamiętamy o ich skutkach w skali całej Gminy. Staramy się tym co mamy obdzielić wszystkie Sołectwa i cały zakres kategorii zadań Gminy.

Ustawa o samorządzie gminnym w art. 74 określa, że Gminy mogą zawierać porozumienia międzygminne w sprawie powierzenia jednej z nich określonych przez nie zadań publicznych. Gmina Zamość wykorzystała ten zapis zawierając z Miastem Zamość 10 listopada 2009 roku porozumienie w sprawie powierzenia Miastu wykonywania zadań z zakresu lokalnego transportu zbiorowego. Zapisano w nim zasadę finansowania komunikacji na obszarze administracyjnym Gminy Zamość z przychodów ze sprzedaży biletów oraz dotacji budżetu Gminy. Na inne zapisy w tym zakresie nie pozwala polskie prawo. W porozumieniu określono poziom dotacji budżetu Gminy 2009 roku na kwotę 100 000 zł. Wpisano też zasadę, że dotacja ta w kolejnych latach ustalana będzie na etapie konstruowania projektów budżetów i jej wysokość określana będzie w formie aneksów do Porozumienia. Zostawiliśmy sobie w ten sposób możliwość uwzględniania w poziomie dotacji wielu czynników kształtujących współpracę dwóch sąsiadujących Samorządów. Szerzej o tym nieco dalej w tekście.

Dotacja przekazana Miastu Zamość na realizację zadań z zakresu lokalnego transportu zbiorowego:

  • 2009 rok – 100 000 zł
  • 2010 rok – 100 000 zł
  • 2011 rok – 105 000 zł
  • 2012 rok – 150 000 zł
  • 2013 rok – 259 000 zł
  • 2014 rok – 310 000 zł
  • 2015 rok – 385 000 zł

W projekcie budżetu Gminy na 2015 rok (przedłożony 15 listopada 2014 roku), na realizację zadań wynikających z Porozumienia, zabezpieczyłem dotację dla Miasta w wysokości 315 000 zł. Po wyborach samorządowych, jakie miały miejsce 16 listopada 2014 roku, otrzymałem pismo od Prezesa MZK Sp.z.o.o. Zamość (17 grudnia 2014 rok). Pan Prezes wnioskował w nim o zwiększenie dotacji o kwotę co najmniej 70 000 zł. Pismo to przedstawiłem Komisji Programowo-Budżetowej Rady Gminy w trakcie ostatniego spotkania Radnych oceniających przedłożony projekt budżetu. Członkowie Komisji opowiedzieli się przeciwko zwiększeniu poziomu dotacji. Zdecydowałem się wówczas na odłożenie decyzji w tej sprawie na czas nieco późniejszy. W dniu 26 stycznia 2015 roku Rada Gminy przyjęła budżet Gminy 2015 roku. Aneks do Porozumienia w sprawie realizacji lokalnego transportu zbiorowego na terenie Gminy Zamość w 2015 roku, jaki podpisaliśmy z Panem Prezydentem Andrzejem Wnukiem, ma datę 4 lutego 2015 roku. Aneks ustalał poziom dotacji budżetu Gminy 2015 roku na kwotę 315 000 zł, a załączniki określały zakres funkcjonowania komunikacji podmiejskiej według stanu z dnia podpisania aneksu. Z Panem Prezydentem spotkaliśmy się w dniu 13 lutego 2015 roku. Podziękowałem za podpisanie Porozumienia informując jednocześnie, że przeprowadzimy analizę zasadności obowiązującego zakresu usług i potrzeb. Potwierdziłem także, że wniosek Prezesa MZK o zwiększenie dotacji będzie wciąż przedmiotem decyzji Organów Gminy. Na sesji Rady Gminy w dniu 29 sierpnia 2015 roku Radni przyjęli moją propozycję zwiększenia dotacji do kwoty 385 000 zł, czyli o 70 000 zł.

Dzisiejsze problemy z funkcjonowaniem komunikacji zbiorowej w Gminie Zamość rozpoczęły się od wypowiedzi Prezydenta Miasta Zamość na spotkaniu organizowanym przez STOWARZYSZENIE „WSPÓLNY ZAMOŚĆ” w dniu 29 maja 2015 r. Szczegóły w Biuletynie Samorządu Gminy Zamość nr 5 (75) z czerwca 2015 r. – dostępny w wersji internetowej na www.gminazamosc.pl. Później było pismo Pana Prezydenta z dnia 2 lipca 2015 r, w którym między innymi oczekiwał zwiększenia dotacji budżetu Gminy 2015 roku do kwoty 650 000 zł. Kolejne pismo z dnia 22 lipca 2015 r. wskazywało, że kwota dotacji Gminy powinna być ustalona na poziomie 1 260 319 zł. Zadzwoniłem do Pana Prezydenta i poprosiłem o spotkanie. Odbyło się ono w dniu 29 lipca 2015 roku, wziął w nim udział także Prezes MZK. W trakcie poprosiłem o uściślenie kwoty oczekiwanej przez Miasto dotacji budżetu Gminy 2016 roku. Zapytałem również, czy są możliwe inne niż prezentowane w pismach zasady ustalania dotacji. Zwróciłem uwagę na potrzebę pilnych decyzji w tym zakresie z uwagi na zbliżający się okres budżetowego projektowania 2016 r. Następnego dnia otrzymałem pisemną odpowiedź podpisaną przez Pana Prezydenta. Zawiera ona kwotę i sposób liczenia dotacji budżetu Gminy najbliższych lat.

  • 2016 rok = 412 587 km przejechanych w Gminie przez autobusy MZK w ciągu roku x 3,17 zł za jeden kilometr x 70% = 915 531 zł
  • 2017 rok = 412 587 km x 3,17 zł x 80% = 1 046 321 zł
  • 2018 rok = 412 587 km x 3,17 zł x 90% = 1 177 111 zł

Sytuacja była więc już klarowna. Dotychczasowa dotacja w kwocie 315 000 zł w kolejnym roku miała wzrosnąć o 600 000 zł.
W następnych latach dalszy wzrost. Dodatkowy problem to zmienność jednego ze składników wzoru sposobu liczenia dotacji, który powiązany jest ze stratami z działalności Spółki MZK, co przekłada się na koszt dotowanego kilometra – w piśmie 3,17 zł. Jaki ten koszt będzie po zamknięciu finansowym 2015 roku i kolejnych lat? Na koszty działalności MZK Gmina nie ma żadnego wpływu. W tych okolicznościach trzeba było podejmować szybkie decyzje mające wpływ na poziom dotacji budżetowej 2016 roku. W dniu 30 lipca 2015 roku wystąpiłem do Pana Prezesa MZK z pismem, w którym zaproponowałem wspólną analizę planu eksploatacyjnego (rozkładów jazdy). Niestety, nie spotkało się ono z zainteresowaniem Adresatów. Administracja Gminy Zamość pozostała więc sama z problemem nie znając specyfiki funkcjonowania komunikacji MZK. Dotychczas nie braliśmy żadnego udziału w tworzeniu rozkładów jazdy autobusów. Efekt widoczny jest od stycznia 2016 roku. W rozkładach jazdy mniej kursów, w skali roku o 163 254 km w stosunku do powyższych obliczeń. Dotacja projektu budżetu Gminy 2016 roku dla Miasta Zamościa to 545 000 zł. Taki projekt aneksu do Porozumienia Międzygminnego przedłożyłem Panu Prezydentowi do podpisania. W przekazach medialnych usłyszałem komunikat, że Miasto i Gmina porozumiały się w sprawie funkcjonowania lokalnej komunikacji zbiorowej. Nie udzielałem takiej informacji.

Analiza informacji, jakie spływały do mnie w różny sposób począwszy od 1 stycznia, spowodowała reakcję wyrażoną w piśmie jakie skierowałem do Pana Prezesa MZK w dniu 11 stycznia 2016 r. Poprosiłem w nim o przywrócenie jednego kursu linii „33”, oraz wydłużenie jednego kursu linii nr „0”, jednego kursu linii nr „10”, jednego kursu linii nr „2”, trzech kursów linii nr „3”, trzech kursów linii nr „7”. Szczegóły na www.gminazamosc.pl. W odpowiedzi Pan Prezes napisał, że wnioskowane zmiany wprowadzone będą od 1 lutego. Pismo zawiera także informację o ilości dodatkowych kilometrów, które przejadą autobusy w ciągu roku – 17 324 km. Oczywiście także wynikającą z powyższego kwotę dodatkowej dotacji budżetu Gminy 2016 roku – 61 409 zł. W autopoprawkach do projektu budżetu Gminy 2016 roku zwiększyłem kwotę dotacji dla Miasta do 600 000 zł.

Powyższe to fakty. Uważam, że nie mogę tego pozostawić bez komentarza. W przekonaniu tym utwierdzają mnie treści e-mailów jakie otrzymuję na „Zadaj pytanie Wójtowi”. Samorządowe gospodarowanie to złożony proces. Każda decyzja finansowa wywołuje kolejne, brzemienne w skutki zarówno w sferze budżetowej jak i społecznej. Gmina to wspólnota 35 Sołectw z licznymi, wciąż niezaspokojonymi potrzebami. Zadania Gminy to szeroki katalog obejmujący między innymi inwestycje, oświatę, sferę usług publicznych i życia społecznego. Budżet Gminy to nie tylko wydatki, ale także dochody – to one są najpierw, później dopiero ich podział. Po prawie 26 latach funkcjonowania samorządów gminnych trzeba abyśmy nauczyli się patrzeć na lokalne sprawy w taki sposób. Warto dyskutować bez niepotrzebnych emocji, szanując rozmówcę.

Przedstawiciele Samorządu Miasta Zamość w publicznych przekazach często mówią, że Gmina żeruje na budżecie Miasta. To temat do szerokiej dyskusji. Dzisiaj zawężę go do lokalnego transportu zbiorowego. Jak już wspomniałem obecne regulacje prawne zadania z tego zakresu przypisują Gminom. Ta konstrukcja prawna nie oznacza jednak, że ze środków publicznych budżetu Gminy można w sposób dowolny dofinansowywać funkcjonowanie komunikacji. Gmina powinna organizować otwarty publiczny przetarg na świadczenie usług. Sytuacja z MZK jest w tym zakresie wyjątkiem, gdyż jest to spółka Miasta i dotacja budżetu Gminy przekazywana jest Miastu na podstawie wspomnianego porozumienia. Ten wybieg prawny jest dozwolony. W ten sposób Samorząd Gminy szanuje fakt, że MZK świadczy usługi na terenie Gminy Zamość od dziesiątków lat, także przez cały okres Polski Samorządowej (od 1990 roku). Problem polega na tym, że Gmina Zamość ponosi konsekwencje takiego układu. Prywatni przewoźnicy otrzymują z Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie zwrot pieniędzy, które stanowią ich stratę z tytułu stosowania ulgowych cen biletów dla uczniów szkół i dojeżdżających do pracy. MZK jako spółka Miasta nie korzysta z tego przywileju. Tak zdecydowali Politycy z Warszawy. W naszej sytuacji efekt jest taki, że za ulgowe bilety uczniów płaci Gmina, a nie Urząd Marszałkowski. Poprzedni Samorząd Miasta Zamość uwzględniał ten fakt w relacjach z Samorządem Gminy. Większość pasażerów komunikacji MZK to uczniowie dojeżdżający do szkół Miasta Zamościa. Budżet Miasta otrzymuje dotację oświatową na każdego ucznia szkoły miejskiej. Uważam, że w tych warunkach nie do końca sprawiedliwym jest oczekiwanie od Gminy Zamość płacenia za ulgowe bilety tych uczniów. Do 2015 roku w relacjach Miasto – Gmina brano to pod uwagę. W zakładach pracy położonych na terenie Gminy pracują Mieszkańcy Zamościa. Oni też korzystają z komunikacji MZK. Przykład – w szkołach Gminy Zamość pracuje 101 Nauczycieli zamieszkałych w Mieście, 49% kadry. Po Nowym Roku miałem też e-maile od Pracowników SHiUZ w Płoskiem. Część podatku PiT Tych Osób jest dochodem budżetu Miasta. W warunkach funkcjonowania na terenie Gminy usług przewozowych świadczonych przez MZK, Wójt Gminy Zamość ma ograniczone możliwości zlecenia realizacji gminnych zadań z zakresu lokalnego transportu zbiorowego w drodze zamówienia publicznego, a wiec przetargu. Sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby po Gminie nie jeździły autobusy MZK. Byłaby wówczas szansa na to, aby postępowanie przetargowe wyłoniło przewoźnika, który świadczyłby usługi przewozowe otrzymując dotację Urzędu Marszałkowskiego. Funkcjonowanie na terenie Gminy przewozów podmiejskich do 2015 roku było wspólnym wyborem dwóch Samorządów – Miasta i Gminy. Wspólny wybór to także dzielenie się konsekwencjami finansowymi.

Obecne Organy Miasta (Prezydent i Rada) nie pamiętają o tym, co poza dotacją, kosztuje Gminę wybór bez przetargu MZK jako przewoźnika realizującego gminne zadania. Pan Prezydent i Rada Miasta blokują podmiotom świadczącym usługi przewozowe dostęp do przystanków na terenie Miasta i pobierają opłaty za korzystanie z nich. To sposób na wycięcie ewentualnej konkurencji dla MZK i ograniczenie możliwości podejmowania decyzji przez Wójta Gminy. Gmina nie pobiera opłat za korzystanie z przystanków przez MZK, utrzymuje je i odśnieża drogi, po których jeżdżą autobusy MZK. To też kosztuje. Oczywiście dla podsumowania tego wszystkiego można jeszcze dodać fakt, że dojeżdżający komunikacją MZK do Miasta Mieszkańcy Gminy pozostawiają tam pieniądze w sklepach, kawiarniach, kinie, zoo, i innych miejscach. To nie tylko dochody osób i podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, ale także dochody budżetowe Miasta w postaci udziałów w podatkach PiT oraz CiT. Jest jeszcze jeden wątek relacji Miasto – Gmina. Od 1999 roku, gdy powstały samorządowe powiaty po likwidacji województwa zamojskiego, Miasto Zamość jest jednocześnie Gminą i Powiatem Grodzkim.

Powiat Ziemski Zamość nie obejmuje Miasta. Ten wyjątek stworzony prawnie dla Zamościa to przede wszystkim konkretne dodatkowe pieniądze dla budżetu Miasta. W 2016 roku to dodatkowe 12 857 764 zł z udziałów w podatkach PiT i CiT. Gdyby Miasto nie było Powiatem Grodzkim, pieniądze te otrzymałby Powiat Ziemski. Udziały PiT i CiT Powiatu Ziemskiego w 2016 roku to 10 799 225 zł. Proszę porównać te kwoty. Dla korespondującego drogą e-mail ze mną Mieszkańca Sitańca (dziękuję za to) podsumuję to następująco. Powiat Ziemski Zamojski nie ma pieniędzy na budowę zniszczonych nawierzchni dróg powiatowych. Prawnie to zadanie Powiatu, a nie Gminy. Skutek tej sytuacji jest taki, że to Gmina w części finansuje budowę dróg powiatowych. W 2015 roku na kopanie rowów przy drodze powiatowej w Sitańcu i Sitańcu Kolonii wydaliśmy z budżetu 400 000 zł. Gdyby Powiat Ziemski otrzymał te dodatkowe dochody Miasta (12 857 764 zł) sfinansowałby sam kopanie rowów. Gmina wówczas, uwolnione w ten sposób w budżecie 400 000 zł, mogłaby przeznaczyć na kursowanie autobusów MZK w Sitańcu i Gminie. Miasto Zamość otrzymało status Powiatu Grodzkiego i dodatkowe pieniądze po to, aby kreować rozwój całego Regionu. Nie ma rozwoju Miasta bez rozwoju Gminy Zamość. To naczynia połączone. Do 2015 roku rozumieliśmy to. Dużo więcej można pisać w temacie dyskusji, czy rzeczywiście Gmina żeruje na Mieście. Uważam, że to co powyżej nie pozwala na tak daleko idące stwierdzenia.

Obecne problemy z funkcjonowaniem komunikacji podmiejskiej są wynikiem nowych relacji we współpracy Samorządów Miasta i Gminy. Miasto Zamość jako silniejszy finansowo i organizacyjnie Partner wykorzystuje tą sytuację wobec słabszego Partnera – Gminy. Do tego dokładają się jeszcze inne relacje – dla mnie zupełnie niezrozumiałe. MZK Sp.z.o.o. jest Spółką Miasta Zamościa. Samorząd Gminy Zamość nie ma żadnego wpływu na działalność Spółki. Decyzje dotyczące kursowania autobusów MZK w Mieście i Gminie podejmują Władze Spółki. To Pracownicy MZK układają rozkłady jazdy autobusów, a nie Wójt Gminy Zamość. Prezes MZK ma zupełną swobodę ustalania co i jak ma jeździć po Gminie Zamość. To Prezes MZK zarządza Spółką, a nie Wójt Gminy Zamość. Jak już pisałem powyżej, Gmina Zamość nie pobiera opłat za korzystanie z przystanków i dróg. Odśnieżamy zimą i remontujemy latem drogi, po których jeżdżą autobusy MZK. Umożliwiamy więc MZK Sp.z.o.o. prowadzenie działalności gospodarczej. Prezes MZK i Miasto Zamość nie płacą za to. Tak będzie dalej – bo to uważam za normalne. Niestety – z decyzji Prezydenta Miasta Zamość i Prezesa MZK – od 2016 roku, za każdy przejechany przez autobusy MZK po Gminie kilometr, mamy płacić 2,27 zł. Tego już nie uważam za ok. Pismo, jakie skierowałem do Prezesa MZK w dniu 30 września 2015 roku oznacza tylko i wyłącznie wskazanie kursów autobusów, za które Gmina będzie Miastu płaciła 600 000 zł w 2016 roku. Nie oznacza to, że nie mogą jeździć inne. To już decyzje i odpowiedzialność za ich skutki zarządzających MZK Sp.z.o.o. Zamość. To nie Gmina Zamość prowadzi działalność gospodarczą w tym zakresie W autobusach MZK i na oficjalnej stronie www.mzk.zamosc.pl. umieszczone są informacje, że za wszystko odpowiada Wójt. Także za nieuważne czytanie pisma Wójta z dnia 30 września 2015 r? Napisałem w nim, że Gmina chce płacić za kurs autobusu linii „21” skrócony do pętli w Żdanówku – odjeżdżający dotychczas o godz. 5.58 z Wólki Wieprzeckiej. Pan Prezes wycofał go całkowicie. Napisałem, że Gmina Zamość chce płacić za kurs autobusu linii „35” odjeżdżający z Wólki Wieprzeckiej o godz. 6.53 i kurs autobusu linii nr „21” odjeżdżający z pętli w Żdanówku o godz.7.17. Pan Prezes wycofał całkiem kurs autobusu linii nr „35” a kurs autobusu nr „21” wydłużył do Wólki Wieprzeckiej. W ten sposób w godzinach dowozu uczniów do szkół Pan Prezes zabrał z trasy jeden autobus. To nie moje decyzje. Na mnie wylała się złość Mieszkańców, do mnie telefonowały Media. Nie zalecałem Prezesowi MZK zmiany godziny odjazdu autobusu linii nr „2” z Płoskiego – pętla przy SHiUZ z godz. 15.03 na 14.56. To Pracownicy MZK tak zdecydowali zapominając, że o 15.00 kończą pracę Mieszkańcy Zamościa pracujący w SHiUZ Płoskie. Do mnie pisali Pracownicy SHiUZ – dziękuję im za to. To tylko wychwycone decyzje Prezesa MZK. Ciekawe o ilu z nich jeszcze nie wiem. Po moich interwencjach Pan Prezes poinformował mnie, że od lutego wspomniane powyżej autobusy jeździły będą tak jak powinny. Jest 1 lutego 2016 r. godz. 0.50. Wchodzę na stronę mzk.zamosc.pl. Jako pierwsza otwiera mi się informacja zamieszczona 21 stycznia „Uprzejmie informujemy że z dniem 1 lutego 2016 r. na wniosek Gminy Zamość zmianie ulegają rozkłady jazdy dla niżej wymienionych linii……”. Wchodzę w rozkład jazdy autobusu linii nr „35”. Nie ma kursu o 6.53 z Wólki Wieprzeckiej. Jest on czy go nie ma Panie Prezesie? O tym, że dzisiejsze relacje Miasto – Gmina przybrały niestety zabarwienie nie tylko finansowe, ale i polityczne, świadczy treść e-maila przesłanego przez Osobę Publiczną do Mieszkańca Gminy Zamość. Otrzymałem tą korespondencję w sposób publiczny 13 stycznia 2016 r. Mogę więc o niej wspomnieć. Szczerze, musiałem przeczytać po raz drugi i kolejny. Za pierwszym nie uwierzyłem, że napisała to znana mi Osoba. Taka treść o Wójcie i aktywnych Mieszkańcach Gminy firmowana nazwiskiem Osoby Publicznej? Po ludzku nie wypada. Strażacy Ochotnicy z Gminy Zamość społecznie służyli 6 stycznia w Orszaku Trzech Króli w Zamościu. Panie z Zespołów Gminy Zamość śpiewają w zamojskich Kościołach i w trakcie wydarzeń na Rynku Wielkim. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich Gminy Zamość przygotowują śniadanie wielkanocne dla Uczestników Zamojskiego Kiermaszu Wielkonocnego.

Przepraszam wszystkich Mieszkańców Gminy Zamość za trudności związane ze zmianami w funkcjonowaniu komunikacji podmiejskiej. Proszę o wyrozumiałość, w krótkim okresie dwóch miesięcy nie można było zrobić nic dobrego. Przyjrzymy się teraz dokładnie temu co jeździ po Gminie. Mamy czas do września. Sprawdzimy komu to służy, MZK czy Mieszkańcom Gminy. Będę poprawiać błędne decyzje, ale nie obiecuję powrotu tego co było. Chyba, że przywrócimy normalne relacje Miasto – Gmina. Ja jestem gotowy do rozmów, które będą szanowały słabszego partnera jakim jest niewątpliwie wobec Miasta Gmina Zamość. Jest jeszcze jedna możliwość przywrócenia normalności. Od 2017 roku rezygnacja z zawartego porozumienia, po wcześniejszym wyłonieniu przewoźników w drodze postępowania przetargowego. Ogłaszanie przetargów pojedynczo na poszczególne linie. Oczywiście wówczas MZK także będzie mogło przystąpić do przetargu. Analizuję to i jestem już bardzo blisko ostatecznej decyzji. Zapraszam do dyskusji poprzez „Zadaj pytanie Wójtowi”.

1.02.2016 r.
Ryszard Gliwiński